
Wiec, jak to jest z tym tresowaniem ? Cy musimy iść do tresera ? Nie! Możemy normalnie i w domu go tresować. Jak? Tego w tym blogu spróbujemy się dowiedzieć.
Pierwsze i dość ważne pytanie: Kiedy zacząć? Najlepiej jak najwcześniej, ale bez przesady, bo nie spodziewajmy się od miesięcznego szczeniaka nauczenia się poleceń siat, leżeć, turlaj się w 1 dzień. Najlepiej poczekać do wieku około 4 miesięcy, kiedy piesek już będzie nas trochę słuchał.
Jak zacząć ? Najlepiej zacząć od prostych poleceń takich jak siat, czy leżeć, nie wymagajmy od niego za dużo, ponieważ nasza mowa nie jest dla nich zbyt zrozumiała. Najlepiej wymyślić sobie komendę, na którą będzie miał reagować pies. Bardzo wskazane jest także łączenie polecenia z jakimś prostym znakiem, dzięki któremu pies łatwiej rozpozna polecenie, a nikomu innemu nie będzie posłuszny, jeżeli ten ktoś nie zna, ani polecenia, ani sygnału ( osobiście to polecam, ponieważ to już się mi zdarzyło i nie było miłe ). Nie bądźmy też zaskoczeni, kiedy pies zupełnie nie będzie wykonywał naszych poleceń. Tresowanie wymaga bardzo dużo cierpliwości i wiem to z doświadczenia, bo początki z Funią były trudne, ale teraz jest bardzo dobrze. Umie wykonywać polecenia: przyjdź, siat, leżeć, przynieś, skacz (a raczej chop), i planujemy ją nauczyć jeszcze kilku rzeczy.
Podczas tresowania nie bądźcie źli na psa i go nie bijcie go, ponieważ nie będą miały do was zaufania i raczej tylko się zniechęcą, co z kolei sprawi, że tresowanie będzie trudniejsze itd. Bądźmy spokojni i uważni, najlepiej jeżeli będziemy pokazywać psu o co nam chodzi (chociaż u nas z komendą turlaj się było dość śmiesznie, kiedy Funia po mnie skakała co nie było miłe 🙂 ).Starajcie się, także mówić pewnym i miłym głosem, jest to wskazane, a zwłaszcza dla nas kobiet, ponieważ psy instynktownie bardziej słuchają się mężczyzn ze względu na ich posturę i niższy głos, ale to w niczym nie przeszkadza. Nie poddawajcie się zbyt szybko i starajcie się osiągnąć to o co prosicie psa na przykład: kiedy mówicie mu chodź, a po paru razach dalej się nie dogadujesz nie przychodź do niego, bo może się po prostu buntować, brnij dalej w swoje i czekaj aż wykona polecenie, takie zachowanie uczy lojalności psa wobec jego właściciela
Jako, chyba ostatnia rada to zachęcanie psa do zabawy przez dawanie mu jego przysmaków, albo po prostu chwalenie go i głaskanie, chociaż to pierwsze przemówi do psa bardziej.
Bądźcie cierpliwi i wyrozumiali, a efekty będą widoczne i bardzo sadysfakcjonujące, nie poddawajcie się łatwo. Powodzenia !




